5 stycznia 2017

Minimalistyczny kinkiet DIY

kinkiet DIY  drewno wspornik Edison



W naszym gabinecie (od wczoraj bogatszym o drugie biurko;) poza miejscem do pracy jest też kanapa na której relaksujemy się z książką lub laptopem. Do pełnego komfortu brakowało nam jednak dodatkowego oświetlenia w tym miejscu, niezbędnego przy wieczornym czytaniu. Aby uniknąć wstawiania kolejnego mebla i 'zagracania'  przestrzeni, zrezygnowałam z pomysłu kupna lampy stojącej. A była taka pokusa, nawet bardzo konkretna, z Voxa :) 


               lampa Grulla

Ale, jak mówiłam, tym razem udało mi się ją przezwyciężyć i postawiłam na skromniejsze rozwiązanie. Zdecydowałam się na minimalistyczny kinkiet zrobiony ze wspornika, który idealnie wypełnił ścianę obok kanapy. 

Aby wykonać taki kinkiet potrzebujemy:

- wspornika (ok. 8 zł)

- kabla (ok. 14 zł/metr)

- oprawki żarówki i mocowania (ok. 5 zł)

- przełącznika (ok. 6 zł) (opcjonalnie) 

- wtyczki (ok. 6 zł)

- żarówki (ja wybrałam dekoracyjną Edison - od. 30 zł)

- odrobiny farby (opcjonalnie)

- wkrętów

- umiejętności montażu złączenia powyższych w działającą całość / pomocnika / 20 zł aby zapłacić za montaż elementów w sklepie bylight.pl gdzie można zamówić gotową lampę wybierając wszystkie akcesoria przez internet!


Może kinkiet DIY ze wspornika nie jest dekoracją na tyle wyszukaną, aby zastosować go np. w salonie - ale jako dodatkowe źródło światła w pokoju do pracy, sypialni czy pokoju dziecięcym (zawieszony odpowiednio wysoko) taki kinkiet ze wspornika sprawdza się idealnie! Ilość kolorów kabli spośród których możemy wybierać czyni go bardzo fajnym, subtelnie rozweselającym wnętrze, oryginalnym dodatkiem!








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz